Niby mówią, że ciąża to nie choroba. Jest jednak wiele niedogodności, które nie pozwalają na 100 % cieszyć się tym wyjątkowym stanem. A to szybko robi się słabo w sklepie, a to nudności nie pozwalają wyjść z łóżka. Istotnym problemem są również zaparcia. Problemem, nie tylko nieprzyjemnym ale i niebezpiecznym.
Ileż z nas w ciąży i tych, które w niej były może podnieść rękę, że ten problem ich dotyczył. Na pewno chociaż raz, każdy borykał się z kłopotem przy wypróżnieniu. Niestety w czasie 9 miesięcy problem ten nie dość, że się nawarstwia to jeszcze niesie za sobą szereg konsekwencji.
Dlaczego w ciąży jest większe ryzyko zaprać?
Ja nie jestem w ciąży i moje jelita są w jamie brzusznej swobodnie rozłożone na odpowiedniej wysokości.
Ty jesteś w ciąży i Twoje 6-8 metrów jelit jest ściśniętych , wypchanych ku górze by stworzyć warunki dla rozwoju dziecka.
Już samo ułożenie anatomiczne powoduje, że ruchy perystaltyczne stają się mocno ograniczone. Dodajmy do tego działanie progesteronu- który od zapłodnienia powoduje rozluźnienie m.in w stawach, co daje miejsce dla malucha i ułatwia poród, ale jednocześnie osłabia działanie chociażby mięśni układu pokarmowego, hamując jego ruchy i zdolności przemieszczania treści pokarmowej do dalszych odcinków.
Na koniec dorzućmy zmniejszoną aktywność fizyczną, bo przecież w ciąży to wiecznie chce się spać, albo jeść, albo leżeć i spacer do najbliższego sklepu osiedlowego wydaje się być maratonem. Skoro mniej się ruszamy to i mniej ruszają się nasze jelita. Skoro mniej ruszają się jelita, to mniej się wypróżniamy, a skoro mniej się wypróżniamy to dochodzi do zaparć. I tak oto proste koło kłopotów się zaczyna.
Niebezpieczeństwa zaparć w ciąży
Niestety koło kłopotów dopiero się rozkręca. Nierozwiązane problemy z zaparciami stają się mocno uciążliwe. Zaczyna boleć brzuch, czujemy ciągłe napięcie i dyskomfort. Przedłużający się ucisk od jelit może w konsekwencji w rzadkich przypadkach doprowadzić nawet do porodu. Mniej będziemy się martwić, jeśli mamy ciążę donoszoną, ale co jeśli do terminu porodu jeszcze trochę nam brakuje?
Innym nie mniej uporczywym problemem stają się hemoroidy, jako konsekwencja przedłużonego parcia na odbyt. Po raz kolejny nie pomagają hormony, które zwiększają ryzyko pojawiania się żylaków odbytu, a wielokrotne, nieskuteczne próby oddania stolca tylko potęgują ich występowanie. Teoretycznie można stosować wszystkie maści miejscowo, niestety i tak często kończy się to chirurgicznym zabiegiem po porodzie.
Stosowanie czopków czy leków przeczyszczających nie jest dobrym pomysłem. Ich gwałtowne działanie może tylko pobudzić macicę do skurczów. Kiedyś zresztą rutynowo każdej kobiecie, która zaczynała rodzić robiło się na porodówce lewatywę, aby wywołać skurcze. Do problemu zaparć trzeba więc podejść mądrze i odpowiednio szybko.
Jak pomóc sobie z zaparciami?
Zacznijmy od diety. Ale nie kiedy już mamy duży problem z wypróżnieniem, tylko w myśl zasady lepiej zapobiegać niż leczyć, dobrze jest rozpocząć prawidłowe odżywanie jak najszybciej. Prawidłowe czyli lekkostrawne, zbilansowane, bogate w błonnik, zdrowe tłuszcze i produkty nieprzetworzone. Większość z nas zjada za mało warzyw, a to one powinny zajmować większość naszego talerza. Dużo ciężarnych walczy z niedokrwistością. Lekarz przepisuje żelazo w tabletkach, ale mało kto wie, że skutkiem ubocznym jego stosowania są co? ZAPARCIA! Pomyśl o swojej diecie i pod tym kątem. Zwróć uwagę na produkty bogate w żelazo- jajeczniczka na śniadanko, szpinak na drugie, zupa buraczkowa na obiad i rośliny strączkowe na kolację.
WODA- nie ograniczaj jej, nawet jeśli pojawią się obrzęki. Nasz organizm to w większości woda, więc trzeba ją regularnie uzupełniać. Słodkie napoje są ogólnie niezdrowe, więc ich tu nie wliczamy. Ale do dziennego zapotrzebowania można doliczyć herbatę, zupy i inne płynne dania.
No i ruch!
Wiem, że na początku gdy nie przestajesz wymiotować, ciężko zachęcić Cię do pójścia do kuchni po szklankę wody a co dopiero na spacer. Z dużym brzuchem też ciężko jest zejść z drugiego piętra. Ale na pewno masz i dobre momenty w ciągu dnia, kiedy czujesz przypływ energii, kiedy jest chwila wytchnienia. Wykorzystaj ją maksymalnie! Zacznij od krótkiego wyjścia z psem czy do sklepu, może spacer do lasu? A co powiesz na zajęcia dla ciężarnych pod okiem profesjonalisty. Nie dość, że będą tam ćwiczenia dostosowane do Twojego stanu, to jeszcze spotkasz tam inne kobiety w ciąży z podobnymi dolegliwościami
Radzenie sobie z zaparciami w warunkach domowych?
Idealnie było by, gdyby ze wszystkimi problemami można było sobie poradzić samem, bez zbędnych leków czy suplementów i bez wizyt u lekarzy. Jest jeszcze jeden skuteczny sposób, o którym mało kto pamięta. A mianowicie nasza pozycja na sedesie. Jak to wygląda zazwyczaj? Zgięci w pół, brzuch dotyka do kolan, zgarbieni. Pamiętacie z początku artykułu ile mamy metrów jelit? Sześć do ośmiu metrów! Pozycja zgięciowa tylko utrudnia ich pracę, wręcz blokuje. Odbytnica zostaje zgięta pod kątem 90 stopni, przez co inne mięśnie odpowiedzialne za oddawanie stolca mają utrudnioną pracę.
Zupełnie inaczej mięśnie i okrężnica działają gdy są wyprostowane i rozluźnione. Tłocznia mięśni brzucha nie musi wykonać już tak dużej pracy. Zmniejszone parcie ma wpływ również na naczynia krwionośne odbytu, co zmniejsza ryzyko wystąpienia hemoroidów.
W utrzymaniu prawidłowej pozycji ciała pomoże nam przyrząd GOKO. Dzięki jego zastosowaniu wypróżnianie staje się szybsze i łatwiejsze. Jest dostosowany do osób w różnym wieku i o różnym wzroście, dlatego po ciąży będziesz mogła przekazać go np. osobie starszej dla której zaparcia to codzienny problem.
Stosowanie jest bardzo proste, zresztą dołączona instrukcja wiele wyjaśnia
Nie zajmuje dużo miejsca a do zestawu dołączony jest specjalny uchwyt do montażu.
W mojej łazience idealnie wpasował się w kolorystykę płytek:)
Codzienne stosowanie GOKO
- zmniejszy dolegliwości bólowe
- pomoże uregulować wypróżnianie
- usprawni pracę mięśni odpowiedzialnych za oddawanie stolca
- zmniejszy ryzyko wystąpienia hemoroidów
Zaparcia wcale nie muszą być stałym elementem każdej ciąży. Wręcz ze względu na swoje konsekwencje medyczne powinniśmy do nich nie dopuszczać. No i komfort życia też nie ma małego znaczenia!
Wpis powstał we współpracy z www.gokomed.com
10 komentarzy
oskar
8 marca, 2020 o 12:43 pm
straszne zaparcia miałam w 1 trymestrze ciąży. ginekolożka prowadząca zaleciła mi brać czopki eva qu. mówiła że są w 100 procentach bezpieczne dla maluszka . pomagały po około 10 minutach
papteka
15 kwietnia, 2020 o 1:24 pm
U mnie w zasadzie nic nie pomagało. A najgorsze, że wszyscy wkoło – tego nie możesz, tego podobnie i tak dalej. Ile można? No własnie… a mnie nadal bolało. Kiedy przyszła zmiana? Dopiero po zmianie pozycji na taką w kucki z Goko. To było najdziwniejsze rozwiązanie, jakie znalazłam, ale wszystkie inne przetestowałam i nic to nie dawało. Tutaj dziwne, ale pomogło i dało normalność. Da się?
janka
11 października, 2020 o 1:32 pm
najlepsze na zaparcia są czopki Eva/qu, mnie pomagają po około 10 minutach. Można zaplanować moment wypróżnienia, czego nie da się zrobić przy środkach które się połyka, bo nigdy nie wiadomo, jak długo to potrwa.
M
10 lutego, 2022 o 6:31 pm
Ja przeszłam koszmar z zaparciem stulecia, aż trafiłam na sor. Otóż akcja w wc się rozpoczęła, czekam cierpliwie a tu nie idzie dalej. Próbuję przeć a mi słabo, niedobrze, boli pupa. Próbowałam kilka godzin różnych pozycji, leżenia, żeby się cofnęło, czopkow, prysznica ciepłego – nic. Nie mogłam się wyprostować a jak usiadłam na wc to dostawałam bardzo mocnych skurczy całego brzucha. Na 112 rozłożyli ręce, kazali się zgłosić na sor, ale lewatywa nie jest zalecana w ciąży, tym bardziej w 6 mcu. Byłam zrozpaczona. Dopiero ginekolozka i mama kazały mi spróbować mechanicznie usunąć, trochę rozmasować. I tak po 9h męki udało mi się odetkać. Niestety nie obyło się bez konsekwencji, bo spuchło mi całe podwozie, nawet pochwał, więc i tak pojechałam na sor na sprawdzenie, bo bałam się ze mi narządy wypadły. Także niech to będzie przestroga,zeby nie dopuszczać do zastoju kilkudniowego.
Natalia
31 stycznia, 2023 o 11:19 pm
Czopki musujące są doskonałe podczas ciąży, ja przez ostatni miesiąc nie mogłam się normalnie wypróżnić, stolec był bardzo suchy i twardy. Kilka czopków zawsze pomagało.
Klaudia
20 kwietnia, 2023 o 11:42 am
Ja jestem w 6 miesiącu i ponad miesiąc nie byłam w toalecie ponieważ tak mnie boli odbyt ze nie mogę się załatwić a lekarze rozkładają ręce każą brać czopki i pic syrop a kiedyś pomogą a właśnie po czopkach nie mogę spać po nocach taki mam ból odbytu i nie wiem co robić i co zrobią jeśli pojadę na szpital
Ola
13 marca, 2022 o 10:33 am
właśnie przekopwałam internet wzdłuż szukając porad na temat zaparć. Jestem na końcówce ciąży i to własnie zaparcia są moją największą zmorą.
Duzo pozywtywnych opinii mają czopki evaqu i dlatego ja też postanowiłam je kupić. Potwierdzam, że są rewelacyjne. Działają szybko, ale nie gwałtownie. Bezpieczne i naturalne
Aga
25 kwietnia, 2022 o 8:53 am
‚przyrząd Goko’ – na wszystkim można zrobić pieniądze 😂 odwrócone wiaderko, pudełko, cokolwiek żeby podnieść nogi. Nie trzeba żadnych Goko
Ania
8 czerwca, 2022 o 3:42 pm
Ale prezentuje się lepiej niż odwrócone wiaderko
Bala
17 września, 2022 o 8:50 am
Ja używam podest Córeczki! Pozycja okazała się zbawienna w moich zaparciach