
-Daj spokój kochana, umordujesz siebie, dziecko-szkoda zachodu -Ale ja chcę -Ale na siłę? Nie warto! -Warto-trzask. Nie chciałam słyszeć tej rozmowy. Nie chciałam być jej świadkiem. Ale lekarz miał opóźnienie. Chciałam wierzyć, że jest inaczej, że opowieści o położnych środowiskowych prowadzących bezpłatne szkoły rodzenia i „porady” laktacyjne, dla których liczy się tylko pesel do wpisania w deklaracji wyboru, są przerysowanymi opowieściami pretensjonalnych pacjentek. Nie dochodziły do mnie opowiadania, że jedyną pomocą w problemach z karmieniem...