Proszę czekać, ładuję...

 

CiążaDzieckoMacierzyństwoPoródMoja ciąża- mój głos - Położna Mamą

29 września, 2016by Ania0

– Dzień dobry Pani Kasiu, już nie chce nam się Pani leczyć- po śniadaniu zrobimy aborcję ok?
– Jasne, mi się też już nie chce walczyć. To wrzucę jeszcze parę fotek z brzuszkiem na fb i wpadnę do gabinetu i wtedy usuniemy ciążę. Mąż i tak jest w pracy to wieczorem mu powiem, że już nie jestem w ciąży.
-Ok to jak będzie Pani miała chwilę to ja czekam.
To jedna z sytuacji na oddziale w szpitalu dotycząca głośnego ostatnimi czasy tematu-aborcji. Otóż szanowni Państwo, politycy NIE! NIE TAK TO WYGLĄDA!
To nie jest decyzja, na którą ktoś wpada ot  tak, to nie jest decyzja typu czy na śniadanie zjeść owsiankę czy jajecznicę. I nie ma jednoznacznej odpowiedzi.
Pamiętam, jak kiedyś pacjentka po usłyszeniu diagnozy zapytała mnie co bym zrobiła na jej miejscu. Odpowiedziałam, że nie wyobrażam sobie co teraz czuje, a w duszy pomyślałam -obym nigdy nie musiała być na Pani miejscu.
To dramat, to godziny płaczu, myślenia, rozmów. Czasami jednak decyzja musi być podjęta szybko, bo zagraża życiu matki.
Mam dwuletnią córeczkę, zdrową, która jest dla mnie całym światem. Jej bezbronność, to jak przychodzi i bezinteresownie się przytula rozczula mnie za każdym razem. Myślę o drugiej ciąży. A co jeśli coś będzie nie tak? Co jeśli okaże się, że moje życie jest zagrożone a ze względów prawnych nikt nie będzie mógł mi pomóc, bo w myśl ratowania mojego życia nikt do więzienia się nie zgłosi. Co wtedy z moją córką? Ma zostać sama? Beze mnie? I jak jej to ktoś wytłumaczy? Mama nie zginęła w wypadku. Mama nie chorowała na nowotwór. Po prostu nie wpasowała się w ustawę?!
Jaki jest w tym wszystkim cel? Większy efekt 500+? Tylko 500 nie wystarczy na opiekę nad dzieckiem z jednym okiem i dwoma głowami. Ma się urodzić i tyle. Co dalej? Hospicjum dla dzieci?- Brakuje. Zbiórki pieniędzy? Jak Owsiak chce pomóc, to go mieszacie  z błotem.
Moralność? Kościół? Znam dziewczynę, która nosiła w sobie ciężko upośledzone dziecko. „Na szczęście” nie musiała podejmować decyzji-obumarło same w czwartym miesiącu. Zanim je urodziła poszła jeszcze do księdza, żeby zapytać o pogrzeb, bo potem na pewno nie będzie w stanie się tym zająć. Co jej ksiądz odpowiedział? Że nikt jej takiego dziecka nie pochowa.
No to raz jest dziecko, raz jest płód? Każda matka, która poroni ma prawo do pochówku nawet 4 tygodniowego dziecka.
Nie mam pojęcia jakbym zachowała się w sytuacji trudnej diagnozy. Nie jestem w stanie odpowiedzieć czy psychicznie dałabym radę nosić dziecko, które albo ma po urodzeniu cierpieć albo umrzeć z chwilą pierwszego oddechu.
I powiem więcej. Nikt nie jest w stanie tego przewidzieć i zapisać w ustawie. W takim razie dopiszmy jeszcze, że nakazuje się aby każda ciąża była zdrowa i kończyła sie równo po 280 dniach ani jeden dzień więcej, ani mniej. Ustalmy też karę za zachorowanie na nowotwór, a za złamanie nogi kuratora.
To nie politycy stoją na straży uczuć, zdrowia i moralności. Wydawało mi się, że skończyłam 18 lat i mogę decydować o sobie. Być może tak jest. Szkoda, że nie w kraju, w którym wydawało mi się, że chcę żyć.
 
 
 
 


Proszę Cię o przeczytanie tej informacji zanim klikniesz „Akceptuję” lub zamkniesz to okno. Pragnę poinformować Cię, że Zgodnie z art. 13 ust. 1−2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016 (tzw. RODO), zapewniamy bezpieczeństwo danym, które są przetwarzane w ramach działania naszej strony. Proszę Cię o zapoznanie się z Polityką Prywatności naszej firmy. Klikając „Akceptuję” lub zamykając okno, zgadzasz się na warunki przetwarzania swoich danych osobowych wyrażone w Polityce Prywatności.

Ania

Dodaj odpowiedź

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Odwiedź mnie w mediach społecznościowych:

Odwiedź mnie w mediach społecznościowych:

Blog Połoznamama.pl

To miejsce dla wszystkich rodziców, tych obecnych jak i przyszłych. Znajdziesz tu informację dotyczące zarówno samej ciąży, jak i porodu oraz macierzyństwa. Można powiedzieć, że to blog parentigowy, ale ponieważ poruszam wiele tematów tabu więc nie do końca taki zwykły blog parentigowy 😉

Szkoła rodzenia Połóżna z Mamą

To moja stacjonarna szkoła rodzenia znajdująca się w Kwidzynie. Od jakiegoś czasu jestem również położną środowiskową więc jeśli jesteś z Kwidzyna lub okolic koniecznie zajrzyj do zakładki Szkoła Rodzenia.

Facebook

© 2022 Położna mamą. Projekt i wykonanie: www.winternecie.pl

© 2022 Położna mamą. Projekt i wykonanie: www.winternecie.pl


Proszę Cię o przeczytanie tej informacji zanim klikniesz „Akceptuję” lub zamkniesz to okno. Pragnę poinformować Cię, że Zgodnie z art. 13 ust. 1−2 rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27.04.2016 (tzw. RODO), zapewniamy bezpieczeństwo danym, które są przetwarzane w ramach działania naszej strony. Proszę Cię o zapoznanie się z Polityką Prywatności naszej firmy. Klikając „Akceptuję” lub zamykając okno, zgadzasz się na warunki przetwarzania swoich danych osobowych wyrażone w Polityce Prywatności.